Każdy kto odwiedzi miasteczka we Francji, Anglii czy w Niemczech zauważy, że w ich centrum znajdują się pomniki ofiar I wojny światowej. Gdy ostatnio prowadziłem nabożeństwo w Edynburgu, tamtejszy pastor pokazał mi w swoim kościele tablicę, z której wynikało, że tylko w jego parafii zginęło wtedy prawie 100 młodych mężczyzn. Tymczasem w Polsce, za wyjątkiem nielicznych pomników w Wielkopolsce i na Śląsku, brakuje podobnych wspomnień. Odzyskanie niepodległości w 1918 roku przyćmiło tragedię ludności podczas I wojny światowej.