W środę radni zdecydują, czy mieszkańcy wykupią grunty z użytkowaniem wieczystym z 98-procentową bonifikatą, czy z „zaledwie” 60-procentową. Gra idzie nawet o 350 mln zł, które zostaną albo w kieszeni mieszkańców, albo trafią do budżetu miasta. Przeciwny tak wysokiej bonifikacie jest prezydent Majchrowski. Radni są podzieleni.