Wielka awaria w Bełchatowie. OZE nie pomogło. „PiS-owska Czajka”?
Doszło do potężnej awarii w polskim systemie elektroenergetycznym. 10 bloków Elektrowni Bełchatów o łącznej mocy 3,9 GW przestało działać ze względu na problemy w jednej ze stacji rozdzielczych.
„Informujemy, że w wyniku zadziałania zabezpieczeń elektrycznych na stacji rozdzielczej w Rogowcu, należącej do Polskich Sieci Elektroenergetycznych, nastąpiło awaryjne wyłączenie 10 bloków energetycznych w Elektrowni Bełchatów o łącznej mocy około 3900 MW” – poinformowało w poniedziałek wieczorem PGE Górnictwo i Energia Konwencjonalna (GiEK).
Prawdopodobną przyczyną awarii było zwarcie. Doszło do zatrzymania 10 z 11 bloków elektrowni. Bez zakłóceń działał jedenasty blok, dlatego że był przyłączony do innej stacji – Trębaczew.
– Nie są przewidywane żadne braki. Jako operator systemu mamy rezerwę, która jest wymagana i możemy korzystać z importu awaryjnego – powiedziała Beata Jarosz-Dziekanowska, rzeczniczka PGE.
Ubytki w energii zrekompensował m.in. import ze Szwecji i Niemiec. OZE, czyli tzw. zielona energia, nie była w stanie zrekompensować zapotrzebowania.
KSE po awarii stacji elektroenergetycznej pracuje normalnie.Ceny są na stabilnym poziomie.@Grupa_PGE kończy uruchamianie jeszcze 4bloków.
Warto uzupełnić, że ratował nas import:
-awaryjny z(pomoc operatorska);
-handlowy zA także stary #węgielhttps://t.co/DJnOye5tA3
— Bartłomiej Sawicki (@BartSaw) May 18, 2021
Po kilkunastu godzinach awarię usunięto. Dotychczas przywrócono pracę 7 z 10 bloków energetycznych.
Elektrownia Bełchatów jest największym dostawcą energii elektrycznej w Polsce. Produkuje ponad 20 proc. krajowej energii. Trafia ona do 11,5 mln gospodarstw domowych. Moc pracujących na terenie elektrowni bloków wynosi 5298 MW.
Można mówić o szczęściu w nieszczęściu, że awaria nastąpiła w okresie względnie niskiego zapotrzebowania na prąd, w związku z czym uniknięto przerwy w jego dostawie. Gdyby podobna awaria przytrafiła się trzy miesiące temu, mogłoby dojść do nie lada katastrofy energetycznej.
po awarii w bełchatowie dokupujemy sobie energię za granicą. tanio nie jest. już 4 godzina. #NowyŁad pic.twitter.com/LkXm3preYl
— Przemek Raczek (@przemek_raczek) May 17, 2021
Awaria pokazała co się stanie gdy definitywnie zamknie bełchatowska kopalnie i elektrownie do czego namawia rząd i większość opozycji.
3 razy więcej prądu z zagranicy po czterokrotnie wyższych cenach. #Bełchatów— Patryk Marjan (@PatrykMarjan) May 18, 2021
Żarty, żartami.
Jedna awaria w Bełchatowie i tracimy 17% krajowej mocy.
To pokazuje koszmarny stan naszej energetyki.— Jarosław Karol (@Karolewski13) May 18, 2021
Nadciąga katastrofa energetyczna. Testament śp. inż. Marka Zadrożniaka
Artykuł Wielka awaria w Bełchatowie. OZE nie pomogło. „PiS-owska Czajka”? pochodzi z serwisu NCZAS.COM.