Kamil Maruszczyk nadal w Cuprum Lubin
W nadchodzących rozgrywkach sezonu 2021/2022 w linii przyjęcia pozostanie dobrze znany miedziowym kibicom Kamil Maruszczyk. Będzie to dla niego już trzeci sezon w lubińskich barwach. Kamil Maruszczyk dołącza do ogłoszonych wcześniej Wojciecha Ferensa i Przemysława Stępnia. Gdy w 2019 roku Maruszczyk dołączał do lubińskiej drużyny, dopiero oswajał się z PlusLigą, bo wcześniej występował w niższej […]
Artykuł Kamil Maruszczyk nadal w Cuprum Lubin pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.
W nadchodzących rozgrywkach sezonu 2021/2022 w linii przyjęcia pozostanie dobrze znany miedziowym kibicom Kamil Maruszczyk. Będzie to dla niego już trzeci sezon w lubińskich barwach. Kamil Maruszczyk dołącza do ogłoszonych wcześniej Wojciecha Ferensa i Przemysława Stępnia.
Gdy w 2019 roku Maruszczyk dołączał do lubińskiej drużyny, dopiero oswajał się z PlusLigą, bo wcześniej występował w niższej klasie rozgrywkowej. Szybko jednak dał się poznać jako zawodnik stabilny w przyjęciu i mocny w ataku, zawzięcie walczący o miejsce w podstawowym składzie. Podczas sezonu 2019/2020 zdobył 126 punktów i zdecydował się zostać w klubie na dłużej.
Sezon 2020/2021 Kamil Maruszczyk rozpoczął jako szóstkowy zawodnik, świetnie spisując się nie tylko w przyjęciu, ale też w ataku. W dwóch pierwszych spotkaniach z PGE Skrą Bełchatów i VERVĄ Warszawa ORLEN Paliwa zdobył łącznie 32 punkty, notując średnio 58% skuteczności. Później zatrzymała go niewielka kontuzja, ale po powrocie do gry pokazał, że warto na niego stawiać, bo jest stabilnym punktem drużyny. Im bliżej było do końca sezonu, tym bardziej się rozkręcał i w klubie wierzą, że od października pokaże swoje możliwości w stu procentach.
Zobacz również:
Karuzela transferowa PlusLigi 2021/2022
To będzie twój trzeci sezon w miedziowych barwach. Czy w Lubinie czujesz się jak w domu?
– Zdecydowanie. Dwa ostatnie sezony pozwoliły mi na poznanie miasta, kibiców i ludzi, którzy budują nasz klub. Dzięki ich otwartości czuję się tutaj jak w domu, mimo tego, że jeszcze nie tak dawno było to dla mnie zupełnie nowe środowisko.
Co zadecydowało o pozostaniu?
– Dobrze czuję się w Lubinie. Uważam, że są tu doskonałe warunki dla siatkówki w wydaniu plusligowym. Dysponujemy piękną i funkcjonalną halą. Jak pokazał zeszły sezon, Cuprum Lubin to grupa niezwykle ambitnych osób. Jestem przekonany, że w nadchodzącym sezonie waleczność i pracowitość będzie naszym znakiem firmowym.
Miniony sezon wyglądał trochę inaczej niż zakładałeś. Jak twoja forma?
– Zgadza się, ostatni sezon był dla mnie trudnym doświadczeniem. Abstrahując od wszystkich spraw „około covidowych” borykałem się z kontuzją barku, przez co straciłem dużą część sezonu. Aktualnie robię wszystko, aby w okresie przygotowawczym pojawić się w pełni gotowy na czekające nas wyzwania. Realizuję plany treningowe od naszego trenera przygotowania motorycznego – Bartka Bielendy oraz wykonuję specjalistyczne ćwiczenia na bark, aby w nadchodzącym sezonie nie stracić ani jednego dnia.
Jakie aktywności preferujesz w trakcie wakacji?
– W wakacje króluje różnego rodzaju turystyka. Zarówno ta lokalna, jak i nieco dalsza. Wędrówki, jazda na rowerze, no i oczywiście siłownia. Im bliżej rozpoczęcia sezonu, tym więcej będzie siatkówki w wydaniu plażowym.
Jaki jest twój cel na sezon 2021/2022?
– Jestem przekonany, że ze składem, którym będziemy dysponować, możemy w tej lidze nieźle namieszać. Przede wszystkim fajnie byłoby zachować progres i zająć wyższe miejsce niż w dwóch moich poprzednich sezonach. Mój osobisty cel to być ważną postacią drużyny przez cały sezon oraz zanotować postęp w paru elementach siatkarskiego rzemiosła, nad którymi muszę szczególnie pracować.
Artykuł Kamil Maruszczyk nadal w Cuprum Lubin pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.