Licealiści zamordowali kolegę z zimną krwią. Maciek dostał ostatni posiłek i został zmuszony do klęczenia nad własnym grobem wykopanym w lesie. Później jeden z 17-latków poderżnął mu gardło. W czasie wizji lokalnej z kamienną twarzą pokazywał przebieg zbrodni, jakby opowiadał fabułę filmu. Tak, jak wcześniej mówił o tajnym Zakonie Dragon, do którego miał należeć.