"Monster": Szlachetność wykuwana w mroku
Hirokazu Koreeda to od lat jeden z ulubieńców europejskich widzów. Ceniony jest zwłaszcza na prestiżowych festiwalach. Od momentu, kiedy ponad dwie dekady temu po raz pierwszy pokazał w Cannes swój film ("Distance" - 2001), zapraszany jest na Lazurowe Wybrzeże niemal z każdym kolejnym tytułem. Można się na tę hierarchiczność zżymać, ponieważ wielu twórców przynależy do canneńskiej elity niejako za zasługi, ale nie jest to przypadek zdobywcy Złotej Palmy z 2018 roku za znakomite "Złodziejaszki". Nowy film Koreedy, czyli "Monster", nagrodzony...