Mija miesiąc, odkąd 25-letni Daniel Dembowski, student medycyny, trafił do więzienia podczas wakacji w Tunezji. Na młodym Polaku ciążą straszne zarzuty — jest podejrzewany o terroryzm. Od momentu zatrzymania rodzice mężczyzny nie mają z nim żadnego kontaktu i umierają z niepokoju. Dlatego, gdy kolejna rozprawa w sądzie nie przyniosła żadnego przełomu, zdecydowali, że muszą działać. Spakowali walizki i są już w drodze do Tunisu.