Ta zbrodnia wstrząsnęła wtedy i Polską, i grecką wyspą Kos. Młoda, piękna Polka zostaje uprowadzona, zgwałcona i brutalnie zamordowana w wakacyjnym raju. Mija właśnie rok od tej tragedii. Anastazja miała tylko 27 lat. Odwiedziliśmy jej grób na cmentarzu we Wrocławiu.