Jechał do rodzinnego Koszalina (woj. zachodniopomorskie). Był w drodze na tamtejszy festiwal. Nie mogło tam zabraknąć. Był cenionym profesjonalistą. Do celu podróży nie dotarł. W Lubiewicach pod Tucholą (woj. kujawsko-pomorskie) doszło do tragedii. Na jaw wychodzą wstrząsające szczegóły.