Milioner kusi gwiazdę Motoru. Nie przewidział jednej rzeczy
KS Apator Toruń chce się wzmocnić i wymienić Pawła Przedpełskiego na Jacka Holdera. W Lublinie są jednak spokojni i nie wierzą w odejście gwiazdy. Prezes Motoru ma ku temu kilka poważnych argumentów. - Dopóki nie wprowadzi się żadnych regulacji, to nikt nie zrezygnuje z jego usług - podkreśla Jan Krzystyniak w rozmowie z Interia Sport. Torunianie mają jeszcze inne zmartwienia. Przechodzą teraz kryzys i za chwilę mogą mieć duży problem, żeby zrealizować przedsezonowy cel. - Dla takiej drużyny nie ma miejsca na podium - grzmiał całkiem...