Zdjął buty, wszedł do klatki i rzucił. Nasz wielki mistrz nie mógł uwierzyć
66 lat temu Abebe Bikila zapoczątkował w Rzymie czas sukcesów afrykańskich biegaczy długodystansowych - złoto w maratonie wywalczył biegnąc... boso. Minęło pół wieku, technologia, także związana z obuwiem posunęła się o lata świetlne do przodu, a reprezentujący Czarnogórę Darko Pešić wszedł do klatki, by oddać rzuty dyskiem także na bosaka. - Nigdy nie próbowałem. 40 metrów bez butów? Daleki rzut, ja bym tego nawet w formie nie zrobił - żartował nasz wielki mistrz w tej specjalności Piotr Małachowski.