Okazało się, że w ostatniej kolejce wszystko było w naszych nogach. Goście z Przysuchy przyjechali jednak do Karczewa wybitnie zmotywowani. W 1.połowie wynik wypaczył na naszą niekorzyść sędzia Chmielewski. Po przerwie strzelili nam niestety 2 bramki. Nasz zespół doprowadził, nogami Waśniowskiego i Zboiny do wyrównania 2-2, ale niestety zabrakło czasu na zgarnięcie 3 punktów, które zagwarantowałyby nam utrzymanie. Niestety spadliśmy do V Ligi, czyli na 6.poziom piłki nożnej w Polsce. Tak nisko nie graliśmy dotychczas nigdy. Mamy jednak nadzieję, że kwarantanna w tej klasie rozgrywkowej potrwa tylko rok. (...) ...