"O rany, ale musiał jej podpaść" – komentują mieszkańcy niecodzienną sytuację, która rozgrzała Pułtusk (woj. mazowieckie). Uwagę przechodniów i kierowców przyciągało zaparkowane BMW, które stało się celem niebywałego aktu wandalizmu. Auto zostało "opisane" sprayem, a dodatkowo pokryte naklejkami z licznymi damskimi imionami. Nie brakuje też oskarżycielskich epitetów.
