W 1995 r. w jednym z luksusowych hoteli w Oslo doszło do zdarzenia, które do dziś wywołuje wielkie emocje. Pewna kobieta, przedstawiająca się jako Jennifer Fairgate, wynajęła pokój i wkrótce potem zmarła w niejasnych okolicznościach. Jej śmierć, początkowo uznawana za samobójstwo, wzbudziła wiele wątpliwości i kontrowersji, prowadząc do spekulacji na temat potencjalnego morderstwa oraz szpiegowskiego tła tej historii.