W trakcie podróży po Tajlandii spróbowałam wielu lokalnych dań, w których się rozsmakowywałam. Były jednak sytuacje, gdy jakieś jedzenie przyprawiało mnie o ciarki i którego nie spróbowałam, bo nie miałam odwagi. Były to m.in. różowe jajka z ciemnym środkiem czy robaki podawane na patyku w formie słonej przekąski.