— Dzisiaj dzieci już nie chcą clowna, boją się go, wolą raczej Elsę albo Spidermana. To, co popkultura zrobiła z clownami, jest smutne — mówi Przemysław Grządziela, znany na całym świecie jako Clown Pinezka. W swojej historii zdarzyło mu się występować na scenie z Wołodymyrem Zełenskim, dostał też lukratywną propozycję od największej światowej sieci fast foodów. Odmówił, bo "bycie kimś innym" go nie interesowało.