Felieton kibica: Wycinek akademii pod lupą
Wszystkim internautom KKSLECH.com przypominamy o możliwości wyrażania swojego zdania nie tylko w „Śmietniku kibica” czy w komentarzach do pojawiających się wiadomości. Jednocząc tutaj kibiców Lecha Poznań od prawie 19 lat dajemy możliwości wygłaszania swoich opinii także na stronie głównej serwisu. Cykl „Twoim zdaniem” jest stworzony do tego, aby każda osoba chcąca dotrzeć ze swoją opinią do innych kibiców Kolejorza bez trudu mogła to zrobić.
W każdym tygodniu czekamy na Wasze najlepsze oraz najciekawsze teksty, które mogą pojawić się na łamach KKSLECH.com. Każdy z kibiców, który umie pisać, chce to robić i ma coś ciekawego do przekazania innym kibicom Lecha Poznań w sposób obszerny i ciekawy (także kontrowersyjnego) ma drogę otwartą do tego, by jego tekst na tematy sportowe przeczytało nawet kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Czasem nie trzeba dodawać wpisu na przysłowie pół strony w „Śmietniku Kibica” bądź w newsach. Czasem wystarczy jeszcze trochę rozwinąć swoją myśl, odpowiednio ją zredagować i przesłać do nas w formie dowolnego tekstu. Dziś publikujemy jeden z nadesłanych artykułów przez kibica.
—
Wycinek akademii pod lupą
W ostatnim czasie dość często w artykułach i dyskusjach na tym forum przewija się wątek akademii. A to w kontekście zarobku na wychowankach, a to w kontekście konkretnych transferów, jak ostatnio w przypadku Filipa Marchwińskiego. Temat akademii poruszył także w swoim bardzo dobrym felietonie kolega Maciej Ciołek -> . Od lat zarząd i współpracownicy są dumni z akademii. Już w 2015 roku Piotr Rutkowski stwierdził, że Lech jest od dawna „przewodnikiem w polskim szkoleniu” (LINK), w 2016 Rafał Ulatowski stwierdził, że „Nie bez powodu Akademia Lecha Poznań jest jedną z najlepszych, jeśli nie najlepszą w Polsce” (LINK), a w zeszłym roku stwierdził nawet, że „Jeśli chodzi o szkolenie, weszliśmy w XXII w.” (LINK).
Zadaniem akademii jest sprzedaż, a wprowadzanie do pierwszego zespołu jest elementem promocji – to opinia wielokrotnie wyrażana na tym forum.Nasz kolega Sowa Przemądrzała wspomniał nawet o „linii produkcyjnej z akademii” (LINK, 29 maja 2024 o 23:18). Lech chwali się zawodnikami wytransferowanymi do lig zagranicznych. Tylko że w każdym roczniku w akademii gra i trenuje wielu zawodników, tylko część z nich trafia do I drużyny Lecha Poznań, a jeszcze mniej – do lig zagranicznych. Co z pozostałymi?
W dziesięcioletnim zestawieniu Lech Poznań uplasował się na 88. miejscu, jeśli chodzi kwoty uzyskane z transferów (TUTAJ). Jest to ranking sumujący transfery, i np. pierwsza Benfica Lizbona wytransferowała 30 zawodników, a drugi Ajax – 36. To oznacza, że Benfica sprzedawała zawodnika (trochę mnie razi to słowo) wartego średnio ponad 17 mln, a Ajax- ok. 10,4 miliona euro. Nam zaliczono 11 zawodników, co dało średnią 5,4 miliona. Co by nie mówić, bliżej nam tu do tej najsilniejszej pięćdziesiątki klubów w Europie w tej kategorii, niż piłkarsko. Może o to chodziło, kiedy Klimczak składał taką deklarację (LINK)?
A jak w ogóle kształci akademia? Wziąłem pod lupę – no, lupkę – dwa roczniki Lecha Poznań U-19, z sezonu 2017/18 i 2018/19. Korzystałem z Transfermarkt’u, jako dość popularnego i opiniotwórczego źródła. Zebrałem następujące dane:
– wartość zawodnika w danym roczniku,
– wartość zawodnika w momencie odejścia z Lecha,
– wartość zawodnika w 2024 roku,
– najwyższa wartość zawodnika,
– „zarobek” Lecha,
– klub, w którym obecnie gra zawodnik.
Podawane kwoty są w Euro.
Co z tego wyszło?
Większość zawodników w okresie gry w U-19 nie miała żadnej wyceny. Wielu odchodziło bez sumy odstępnego, po wygaśnięciu kontraktu lub było wypożyczanych. W takich przypadkach strona nie wykazywała żadnego zysku finansowego dla Lecha Poznań. W sezonie 2017/18 taką wycenę mieli: Bartosz Mrozek (0,05 mln) Marcin Grabowski (0,3 mln, obecnie Górnik Łęczna) i Sebastian Jarosz (0,05 mln, obecnie AnagennisiDerynias). Dało to sumę 0,4 mln. Nie wyceniono jeszcze grających wtedy Mateusza Skrzypczaka, Filipa Marchwińskiego, Michała Skórasia, Jakuba Kamińskiego czy Filipa Szymczaka. Jeszcze w tym samym roku (2018) kilku piłkarzy zyskało „wartość rynkową”, a cały zespół miał wycenę 0,9 miliona. Piłkarze z tej drużyny byli wyceniani przy odejściu z Lecha na 17,45 mln, wycena maksymalna tych zawodników – w różnych okresach ich kariery – wyniosła 33,975 mln, a wycena na 2024 rok to 24,425 mln. Wpływa na to choćby spadek wyceny Jakuba Kamińskiego w ostatnich latach. Na tych zawodnikach Lech zarobił 19,5 mln, co daje 0,48 mln na zawodnika (41 osób), przy średniej maksymalnej wyceny 0,82 mln. Z tego wynika, że część zawodników osiągnęła swoje najlepsze okresy po odejściu z akademii, co jest w sumie zjawiskiem naturalnym i pożądanym, jeśli piłkarze mają wzrastać piłkarsko i jako produkt finansowy. Uzyskano zatem ok. 2 mln więcej, niż wycena zawodników przy odejściu z Lecha. Czyli raczej się opłaciło, choć zapunktowało tu tylko kilku piłkarzy (14,6% składu).
W przypadku drużyny z kolejnego rocznika (42 zawodników), kadrę wyceniono na 1,1 mln; wycena przy odejściu z Lecha wyniosła 16,7 mln, wycena maksymalna to 24,825 mln, a wycena za rok 2024 to 15,825 mln. Lech zarobił 13,05 mln. Czyli tutaj zarobek mniejszy o ponad 3,5 mln, niż wycena w przy odejściu. Lech zarobił na 3 zawodnikach (7,1%). Nie należy dodawać sum z tych lat, bo Filip Marchwiński i Jakub Kamiński byli w kadrze w obu sezonach. Średni zarobek był niższy, niż za rok wcześniejszy: 0,31 mln na zawodnika, przy średniej wycenie maksymalnej 0,59 mln. Widzimy zatem, że inwestowanie w juniora przyniosło mniej działowi finansowemu jak i samej kadrze, a rok rokowi nierówny.
Ciekawe, moim zdaniem, są dalsze losy zawodników. Sprawdziłem gdzie obecnie grają i posegregowałem według lig. Wyniki tych obserwacji możecie zobaczyć na poniższym wykresie (Ryc. 1). Na wykresie przedstawiono, jaki procent zawodników drużyny U-19 gra obecniena różnych poziomach rozgrywkowych. Jak widać, wcześniejszy rocznik miał więcej zawodników grających w wyższych ligach/ligach zagranicznych. Z konieczności 2 poziom na Cyprze (AnagennisiDerynias) zaliczyłem do lig zagranicznych, co podniosło statystyki w tej kategorii.
Ryc. 1. Obecne kluby piłkarzy drużyny U-19 z lat 2017/18 i 2018/19.
Jeśli uznać, że wyszkolenie dobrego zawodnika jest sukcesem danej akademii, a wyszkolenie zawodnika, który się nie wybił jest porażką, to wygląda to jak na rycinie 2. Za sukces uznałem wyszkolenie zawodnika, który gra w ligach zagranicznych, w Ekstraklasie i w I Lidze, za porażkę – jeśli zawodnik gra w III Lidze, niższych ligach, jest bez klubu lub zakończył karierę.
Ryc. 2. Procent zawodników grających w wyższych ligach (zagraniczne, Ekstraklasa, I Liga) i w ligach niższych (≤ III lub zakończenie kariery/bez klubu).
Moim zdaniem współczynniki dla wcześniejszego rocznika są w miarę ok, a dla późniejszego – złe. Jeśli natomiast za sukces uznać wyszkolenie zawodnika, który może grać w Lechu Poznań, a więc na poziomie lig zagranicznych lub naszej Ekstraklasy, to ten współczynnik będzie wynosił odpowiednio: 29,3% i 11,9%. Wskaźnik sukcesu wychowanków jest pewnie podobny do wskaźnika sukcesu transferów. Na przykład transfery za sezon 2017/18 Redakcja KKSLECH.com oceniła następująco: Jedynka – 4, Dwójka – 2, Trójka – 2, Czwórka – 0, Piątka – 2, Szóstka – 0, bez oceny – 2 (TUTAJ). Czyli sukces wyniósł 20% (oceny 6-4). Ciśnie się na usta pytanie, które już zadał kolega Didavi25 lipca 2024 o 22:04, w komentarzu pod artykułem „Filip Marchwiński w Lecce”: „jaki jest sens promowania?”
Trochę to wygląda tak, jakby była to nie akademia szkoląca, tylko przesiewająca, może się trafi jakiś diament, perełka, pokrywająca koszt całego rocznika, najlepiej z górką. Jak dużo w tym podnoszenia jakości piłkarzy? Duża część zawodników trafia do niższych lig, duża gra na poziomie, na którym do zeszłego roku grały rezerwy. W tym kontekście mienienie się najlepszą akademią w kraju jest dość smutnym faktem obrazującym szkolenie w naszym kraju. Ja bym wolał, żeby zamiast „najlepszej” była po prostu „bardzo dobrą”. Bo wejście na najwyższe wzniesienie w Wielkopolsce – Kobylą Górę na Wzgórzach Ostrzeszowskich– nie pozwoli zostać alpinistą. Zdaję sobie sprawę, że nie można wyciągać daleko idących wniosków na podstawie tylko dwóch sezonów. Wyniki finansowe mogą się jeszcze zmienić, jest kilku piłkarzy, którzy mogą przynieść zysk: Bartosz Mrozek, Filip Szymczak, Filip Wilak. Należałoby przeanalizować więcej roczników, ale to z kolei jest trudne, bo młodzi zawodnicy są na innym etapie rozwoju i dopiero za kilka lat będą mogli być porównani ze starszymi kolegami. Przydałoby się też porównać wyniki podobnych akademii za granicą. Jaki tam jest wskaźnik sukcesu?
I tak na koniec, trochę poza tematem, to we wspomnianym wyżej wywiadzie z 2015 roku Piotr Rutkowski stwierdził, że „Duże wyzwanie to frekwencja. Teraz mamy chyba o połowę mniej kibiców niż na wiosnę. W Niemczech czy Anglii nawet w kryzysie ludzie na stadion przychodzą, dlatego trzeba jeszcze lepiej współpracować z kibicami, komunikować się z nimi, reagować na potrzeby.” (TUTAJ). No to się panu prezesowi wyjątkowo udaje, komunikacja idealna, wnioski sprzed 9 lat zostały modelowo wcielone w życie.
Zbychu
Źródła Transfermarkt:
-https://www.transfermarkt.pl/lech-poznan-u19/kader/verein/15519/plus/0/galerie/0?saison_id=2017
-https://www.transfermarkt.pl/lech-poznan-u19/kader/verein/15519/plus/0/galerie/0?saison_id=2018
—
Więcej o cyklu „Twoim zdaniem” -> TUTAJ
Artykuły można wysyłać na adres e-mail -> redakcja@kkslech.com
Teksty wysłane do nas przez kibiców można przeczytać -> TUTAJ
Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)
The post Felieton kibica: Wycinek akademii pod lupą first appeared on KKSLECH.com.