Miała być źródłem radości i dobrej zabawy, a stała się miejscem potwornej tragedii. Zarządca parku rozrywki i operator karuzeli, na której zginął 19-letni chłopak, trafili do aresztu. Okazuje się, że park rozrywki działał nielegalnie. W środę (21 sierpnia) rodzina i przyjaciele zmarłego Yiannisa pożegnali go, odprowadzając trumnę na cmentarz.