Kiedy na terenie rekreacyjnym w Dąbrowie Zielonej znaleziono zwłoki Jacka Jaworka, pojawiła się informacja, że ktoś go tam przywiózł samochodem na krótko przed popełnieniem przez niego samobójstwa. Teraz okazuje się, że wydarzenia miały zupełnie inny przebieg. Czy tajemniczego pojazdu w ogóle nie było?