Zaciekły bój w Ekstraklasie. Trzy ostatnie minuty to prawdziwy thriller
Raków Częstochowa uległ 0:1 Piastowi Gliwice na otwarcie 7. kolejki PKO Ekstraklasy. Bramkę na wagę kompletu punktów dopiero w ósmej minucie doliczonego czasu gry zdobył Michael Ameyaw. Jego trafienie pozwoliło gościom zasiąść na fotelu lidera. Tymczasem ekipa Marka Papszuna po raz kolejny zawodzi w roli gospodarza. W tym sezonie przed własną publicznością wystąpiła już trzykrotne i... za każdym razem nie była w stanie pokonać bramkarza rywali.