Chcieli wrócić do domu po dniu pełnym wrażeń. Autobusem miejskim, bo tak 5-latek lubił najbardziej. Lubił, bo po historii, która spotkała go podczas tej podróży, być może zmieni zdanie. Wszystko za sprawą nadgorliwego kierowcy autobusu z Olsztyna, który wyprosił z pojazdu tatę z małym synkiem. Poszło o jedną rzecz.