TAURON Liga: Dramaturgia w końcówce meczu! Beniaminek przełamał olbrzymią niemoc
Sokół & Hagric Mogilno z niemałymi nadziejami przystępował do 9. kolejki TAURON Ligi. Beniaminek podejmował we własnej hali Lotto Chemik Police. Zwycięzcę musiał wyłonić tie-break, w którym doszło do istnej dramaturgii. Po grze na przewagi 18:16 triumfowały miejscowe. MVP meczu wybrano Sandrę Szczygioł.
PEWNY CHEMIK
Jako pierwsze kilkupunktową przewagę w tym meczu złapały policzanki. Po mocnej zagrywce Anny Fiedorowicz prowadziły 5:3, a chwilę później błąd gospodyń zwiększył tę różnicę do czterech „oczek”. Serwis był mocną stroną Chemika. Odrzucał rywalki od siatki, co utrudniało im wyprowadzenie skutecznej akcji. Nawet pozytywna dyspozycja Sandry Barambas nie była w stanie uratować sytuacji Sokoła, który na półmetku przegrywał już 12:17. Przyjezdne podbudowywały się wygrywanymi długimi akcjami. Swoją cegiełkę w ataku dołożyła Wiktoria Łochmańczuk i zeszłoroczne mistrzynie Polski zapisały pierwszego seta na swoje konto.
LUSTRZANE ODBICIE
Siatkarki z Mogilna zebrały się na drugą partię i szybko zrobiły serię 6:1. Dużo dobrego w polu serwisowym zrobiła wówczas Ivana Jeremić. Całkowicie posypała się gra policzanek na skrzydłach. Poza Dominiką Pierzchałą żadna z zawodniczek nie mogła skończyć swoich ataków. Wiele błędów w ofensywie popełniła Fiedorowicz i gospodynie dostały kilka prezentów od rywalek. Na półmetku wciąż miały zapas 16:13, a po chwili zanotowały serię i odskoczyły na 22:14. Zawodniczki z województwa zachodniopomorskiego nie miały żadnych argumentów na swoją obronę i pewnie oddały tę partię.
POWRÓT
Nowe rozdanie rozpoczęło się od wymian na remis – 5:5. W ofensywie Łochmańczuk kontrowała się z Brzoską. Policzanki zaczęły czujnie grać w bloku, dzięki czemu odskoczyły na trzy „oczka”. Przyjezdnym zdecydowanie lepiej szło w ofensywie, za to skuteczność straciła Barambas. Podopieczne Dawida Michora cały czas utrzymywały kilkupunktowy dystans – 13:10. Im dalej w set, tym lepiej wyglądały przyjezdne. Martyna Grajber-Nowakowska kilkukrotnie zamknęła rywalkom kierunek. Wkrótce Chemik prowadził 21:13 i spokojnym tempem dograł tę partię do końca.
NA 2:2
Gospodynie podejmowały próby zbudowania dystansu już od pierwszych piłek czwartego seta. Za każdym razem policzanki wyrównywały, a po zerwanym ataku Katarzyny Nowak objęły prowadzenie 11:9. Chwilę później jednak znów doszło do remisu dzięki celnej zagrywce Wiktorii Przybyło. Ten moment pobudził na nowo zespół z Mogilna. Wróciły do pewnej gry w ofensywie i zdołały przedłużyć swoje szanse w tym meczu. Na 25:22 atakowała Marina Mazenko.
DOKONAŁO SIĘ
Pierwsze dwa „oczka” w tie-breaku wywalczyły siatkarki z Polic, jednak wówczas w polu serwisowym stanęła Nowak i przy jej zagrywce Sokół odwrócił wynik na 5:3. Sytuacja zmieniała się jeszcze kilkukrotnie, co przyniosło równie wyrównaną i nerwową końcówkę -13:13. Po skutecznym bloku Mazenko siatkarki z Mogilna stanęły przed szansą na pierwsze zwycięstwo w sezonie. I stało się ono faktem po autowym ataku Fiedorowicz.
MVP: Sandra Barambas
Sokół & Hagric Mogilno – Lotto Chemik Police 3:2
(15:25, 25:15, 15:25, 25:22, 18:16)
Składy zespołów:
Sokół: Jeremić (3), Przybyło (7), Szczepańska (2), Efimienko-Młotkowska (2), Barambas (19), Brzoska (12), Panewicz (libero) oraz Nowak (14), Świętoń (11), Mazenko (4), Gajewska (1), Cur-Słomka (2), Szczepuła, Rafałko (libero)
Chemik: Grajber-Nowakowska (17), Baić (2), Ociepa (3), Pierzchała (11), Fiedorowicz (16), Łochmańczuk (20), Nowak (libero) oraz Hewelt (2), Dąbrowska
Zobacz również:
Wyniki i tabela TAURON Ligi
Artykuł TAURON Liga: Dramaturgia w końcówce meczu! Beniaminek przełamał olbrzymią niemoc pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.