Odwiedziny najważniejszych polityków, ich przejęte twarze pełne współczucia, poklepywanie po plecach i zapewnienia, że pomoc zostanie uruchomiona natychmiast. Tak było we wrześniu, gdy powódź w Polsce stała się najważniejszym tematem w mediach. Minęły ponad dwa miesiące, obiektywy kamer skierowano w inne kierunki i życie zweryfikowało obietnice. Miało być dobrze jak nigdy, a jest fatalnie jak zawsze.