Burzliwy związek, trudny dom i piętno, które odcisnęło się na życiu całej rodziny. 38-letnia Ewelina M. i 45-letni Jan D. nie potrafili zapanować nad swoim chaotycznym trybem życia. Choć stracili piątkę dzieci, które zostały im odebrane przez opiekę społeczną, ich codzienność się nie zmieniła. Wybrali alkohol, urządzali awantury... Sąsiedzi od dawna mówili, że to tylko kwestia czasu, aż wydarzy się coś tragicznego.