Była 16. minuta meczu Polski, Rumunka nagle upadła. Cisza w hali, sędziowie ruszyli do monitora
Piłka ręczna jest grą kontaktową, ale przekraczanie przepisów bywa tu surowo karane. Zwłaszcza, gdy dotyczy sytuacji faulu na zawodniku czy zawodniczce nie będących w posiadaniu piłki. W 16. minucie meczu Polska - Rumunia, ostatnim naszym starciu w mistrzostwach Europy, biegnąca wzdłuż defensywy Corina Lupei nagle upadła, chwyciła się za klatkę piersiową. W hali zapanowała nagła cisza, nawet rumuńscy kibice patrzyli na to mocno zaniepokojeni. Wyjaśnienie przyniosła dopiero analiza VR, która okazała się bardzo kosztowna dla filaru polskiej...