Z bliska, by go dojrzeć, trzeba było wyjątkowo wysoko podnieść głowę. Ale to nie był widok, który chce się widzieć. Wysoko w koronie już przerzedzonych jesienią drzew niedaleko opolskiej wsi Zwanowice tkwiło ciało mężczyzny. Prokuratura ujawnia nam szczegóły śledztwa. Nic nie jest takie, jak się wydaje.