To może skończyć się katastrofą. Kręcą głowami, podpisał na siebie wyrok
Wszyscy patrzyli z podziwem na Michała Świącika, kiedy transfer Madsa Hansena do Krono-Plast Włókniarza okazał się strzałem w dziesiątkę. W gruncie rzeczy był solidniejszy i tańszy od Jakuba Miśkowiaka. Sęk w tym, że to był jego ostatni rok na pozycji U24, bo za parę miesięcy skończy 25 lat. To nieco skomplikowało pozycję Włókniarza na rynku transferowym, która i tak nie była wymarzona. Finalnie Hansen przedłużył kontrakt w Częstochowie i to może być zarówno jego, jak i klubu ogromny błąd. Zbliżające się rozgrywki mogą totalnie pogrzebać...