PlusLiga: Bartosz Kurek z 4. MVP z rzędu, ZAKSA zbliża się do czołówki
W ramach 22. kolejki PlusLigi sezonu 2024/25 ZAKSA Kędzierzyn-Koźle podjęła na własnym boisku Ślepsk Malow Suwałki. Gospodarze, pomimo roli faworyta, słabo rozpoczęli spotkanie, przegrywając już w pierwszym secie. W kolejnych trzech odsłonach przyjezdni z kolei pogubili się w grze i zabrakło im argumentów na grę Kędzierzynian.
KOŃCÓWKA IMIENIA PAWŁA HALABY
Początek spotkania to gra punkt za punkt. Znakomicie w mecz wszedł Bartosz Filipiak (2:2). Ślepsk po nieudanym ataku Kurka odskoczył na 5:2. Błędów nie brakowało po obu stronach, ale to Ślepsk przez moment utrzymywał niewielki zapas. ZAKSA zerwała się do walki, zagrywką pracował Smith, a po ataku Szymury był remis 10:10. Znakomita gra w ataku młodego Antoniego Kwasigrocha spowodowała, że Ślepsk odskoczył na 14:12. Walka jednak dalej trwała w najlepsze, a oba zespoły były w kontakcie punktowym. Atak Bartosza Kurka dał remis 19:19. W samej końcówce znakomita gra blokiem pozwoliła gościom odjechać, do tego zagrywkę dołożył Halaba (24:21). Seta zakończyła zepsuta zagrywka Rafała Szymury.
MOCNA ODPOWIEDŹ
Na początku drugiej części meczu żadna z ekip nie była w stanie odskoczyć. Dopiero atak Igora Grobelnego i blok Bartosza Kurka dał ZAKSIE wynik 7:4. Gospodarze podkręcili tempo w ataku, do tego serwis dołożył Grobelny i zrobiło się 10:5. ZAKSA przejęła kontrolę nad wydarzeniami, zagrywką punktował David Smith, a w ataku nie zawodził Szymura (14:6). Dominik Kwapisiewicz sięgnął po zmiany. Nic to nie dało, nieudane ataki Jakuba Macyry dały kędzierzynianom już dziesięciopunktowy zapas (16:6). Ślepsk starał się chociaż nieco zbliżyć do rywali, po bloku na Kurku i pomyłce Szymury było 13:20. Seta zakończyły udane ataki Rafała Szymury i Mateusza Poręby.
ZIMNA KREW ZAKSY W KOŃCÓWCE
W trzecim secie po atakach Kurka i Szymury ZAKSA odjechała na 3:1.Na 3:3 wyrównał Paweł Halaba. Blok Firszta na Grobelnym dał Ślepskowi dwupunktowy zapas (8:6). Nie cieszyli się jednak nm długo, w ataku nie zawodzili Bartosz Kurek i Mateusz Poręba, a po bloku na Halabie było 10:9 dla ZAKSY. Oba zespoły były w kontakcie punktowym, atak Firszta dał gościom prowadzenie 15:13, ale szybko na 16:16 zagrywką wyrównał Jakub Szymański. Oba zespoły nie ustrzegły się błędów na zagrywce, a po ataku Halaby było 20:20. Ponownie doszło do zaciętej końcówki. Zagrywką popracował Paweł Halaba, a ataki kończyli Filipiak i Wierzbicki (22:20). Końcówka należała jednak do ZAKSY, zagrywką pracował Marcin Janusz, w ataku nieskuteczni byli Filipiak i Firszt i to gospodarze prowadzili 2:1 w setach.
DOMINACJA
Po ataku Bartosza Firszta w czwartej partii było 3:1. Na 6:6 blokiem wyrównał David Smith i rozpoczęło to odjazd ZAKSY. Ataków nie kończyli Filipiak czy Halaba, rozegrał się Jakub Szymański, a zagrywką znakomicie pracował Janusz (12:6). ZAKSA pewnie zmierzała po trzy punkty, dominowała w każdym elemencie, as serwisowy Smitha dał już wynik 16:8. Dobrże do gry wprowadził się Chitigoi, Ślepskowi trudnobyło się przebić przez blok (22:13). Mecz zakończył się udanym blokiem na Kwasigrochu.
MVP: Bartosz Kurek
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Ślepsk Malow Suwałki 3:1
(22:25, 25:15, 25:23, 25:16)
Składy zespołów:
ZAKSA: Grobelny (7), Kurek (23), Poręba (7), Smith (13), Szymura (14), Janusz, Shoji (libero) oraz Kubicki, Szymański (7), Chitigoi (3)
Ślepsk: Kwasigroch (7), Filipiak (11), Gallego (5), Macyra (2), Halaba (11), Sanchez, Czunkiewicz (libero) oraz Stajer, Firszt (7), Krawiecki, Wierzbicki (4)
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
Artykuł PlusLiga: Bartosz Kurek z 4. MVP z rzędu, ZAKSA zbliża się do czołówki pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.