Kłopoty Piesiewicza. Wzywają szefa PKOl do dymisji, wyciekła treść listu
Zamieszanie po zeszłorocznych igrzyskach olimpijskich w kraju nad Wisłą wciąż trwa w najlepsze. Od momentu powrotu sportowców do ojczyzny czarne chmury zebrały się nad Radosławem Piesiewiczem. Choć działacz wciąż piastuje funkcję szefa PKOl, to właśnie znalazł się w ogromnych tarapatach. Aż dwudziestu dwóch prezesów związków wzywa go do rezygnacji ze stanowiska. Redakcja "Przeglądu Sportowego Onet" dotarła do treści listu.