Chaos paraliżuje przedszkola. 25 placówek odmówiło przyjęcia dziecka
Na 27 warszawskich przedszkoli aż 25 odmówiło przyjęcia Grzesia. Chłopiec ma alergie pokarmowe, musi mieć przy sobie adrenalinę do wstrzykiwań. "Takiego dziecka nie przyjmujemy", "nie mamy możliwości" - czytała w mailach od placówek Anna Czarnecka, mama chłopca. Rodzina musiała wyprowadzić się do Legionowa. Takie odmowy to częsta praktyka. Wszystko przez strach i chaos w przepisach - obecnie przy pierwszej pomocy adrenaliny nie można podać, a jednocześnie... podać ją trzeba.