Pruszków na Mazowszu widział już wiele, ale takiej akcji jeszcze nie było. Zniknął… czołg. I to nie jakiś tam zabawkowy model na gąsienicach, ale prawdziwy, ważący ponad 36 ton radziecki T-55. Przez lata postrach pól bitewnych, teraz – największa zagadka lokalnej policji.