Sam grób jest maleńki, natomiast wokół znajduje się tyle zniczy i zabawek, że wylewają się one na inne nagrobki. Co chwilę ktoś podchodzi, dokładając nowe. Na cmentarzu komunalnym w Cieszynie znajduje się miejsce, które przyciąga uwagę wielu osób. Mimo że od tej tragicznej historii minęło już 15 lat, mieszkańcy Śląska Cieszyńskiego wciąż pamiętają o Szymonku z Będzina, którego śmierć z rąk własnych rodziców poruszyła cały kraj. Pytają, czy matka, która wyszła już z więzienia, odwiedziła syna.