Zwycięstwo z Brighton to kolejny mecz z czystym kontem, ale również udana próba zbliżenia się do Manchesteru United, który po obecnej kolejce wyprzedza Chelsea już tylko o jedno oczko.
To był dobry występ, sprawdziłem nasze statystyki, strzelaliśmy 25 razy z czego 8 w światło bramki, mieliśmy 13 rzutów rożnych i dużo posiadania piłki. Podobnie jak spotkanie z Evertonem zdominowaliśmy ten mecz, różnicą były dwie bramki.
Mieliśmy wiele okazji na podwyższenie rezultatu, ale ważne jest to, że widziałem dużą intensywność gry i zaangażowanie zawodników. Chcieliśmy wygrać, aby w ten sposób otworzyć drugą część sezonu. Pokazaliśmy dobrą pracę - powiedział po meczu Antonio Conte.
Mimo przewagi City myślę, że motywacją każdego zespołu jest próba walki do samego końca. Nie wiem, czy mamy szansę na tytuł, to zależy od Manchesteru, który musi mieć jakąś nieprawdopodobną złą passę, niezależnie od tego taka passa z wygranymi i remisami jest bardzo dobra.
W poprzednim roku nasza motywacją był powrót do Ligi Mistrzów. Są tu cztery miejsca na sześć drużyn, wtedy nie mieliśmy najlepszego początku. Teraz gramy w każdym turnieju, możemy być bardzo dumni po każdym rozegranym spotkaniu.
Swoją bramkę zdobył Alvaro Morata który wrócił do składu po zawieszeniu.
Nie grał z Evertonem a dziś był naszym numerem 9. Także bramka Alonso, który ma już na koncie 5 goli, jest dla niego świetnym osiągnięciem. Dla nas ważne jest to, że mamy alternatywę do strzelania. Byłem już zadowolony z meczu z Evertonem, ale wtedy nie wygraliśmy. Jeśli nauczymy sie być bardziej kliniczni pod bramką i będziemy wykorzystywali swoje szanse, wówczas będzie jeszcze lepiej.
Morata, Bakayoko i Rudiger grali po raz pierwszy w święta, to nie jest łatwe, ale zawsze jest świetna atmosfera. Całe rodziny przychodzą oglądać mecz, ale dla nas ten pracowity okres zaczął się już w listopadzie.
Po raz kolejny asystę Moracie zapewnił Azpilicueta.
Azpi musi tez sam strzelać, nie tylko asystować. Ma świetne zrozumienie z Alvaro, a Morata musi postawić mu nie jeden obiad, ale kilka. Jeśli mnie zaproszą, chętnie się z nimi na niego wybiorę - śmiał się Antonio.
After three hours of attempts, Elden Ring folk hero Let Me Solo Her has beaten Shadow of the Erdtree's final boss: 'Holy crap, I am shaking'
'I absolutely suck at video games': Hidetaka Miyazaki discusses how he prepped for Elden Ring: Shadow of the Erdtree
The latest friendship-ruining co-op game on Steam is a punishing platformer where you're chained to your pals, and it's about to crack 100,000 concurrent players