Makabryczne odkrycie w domu 46-letniej pielęgniarki wstrząsnęło niewielkim miasteczkiem Benndrof we wschodnich Niemczech . W zamrażarce znaleziono ciała dwóch noworodków. Nie wiadomo, czy dzieci urodziły się żywe, czy zostały zamordowane. Prokurator twierdzi, że na tym etapie nie można ustalić, kiedy przyszły na świat. - To mogło się wydarzyć miesiąc temu, albo lata temu – tłumaczy.