Narodowiec Marek Majcher twierdzi, że razem z żoną został pobity przez policjantów na krakowskim komisariacie. Jako dowód publikuje zdjęcia obrażeń - zdartą skórę na czole i siniaki na ciele żony. Sprawę zgłosił prokuraturze. Policja potwierdza, że wobec małżeństwa użyto środków przymusu bezpośredniego, jednak zaznacza, że Marek Majcher i jego żona byli agresywni.