Drinkwater i jego wspomnienia z United

Jutrzejsza wizyta Chelsea na Old Trafford będzie dla Danny'ego Drinkwatera powrotem do miejsca, w którym wzrastał jako młody zawodnik. Jak sam przyznaje, to właśnie Chelsea była wówczas postrzegana przez niego jako jeden z największych rywali.

Chelsea była wielkim klubem. Wówczas było kilka klasowych zespołów - United, Chelsea, City, Liverpool, Arsenal. Z okresu, kiedy wchodziłem w piłkę pamiętam takich zawodników jak Lampard, Terry, Wise i Zola. Myślę, że wszyscy wówczas kochali to, jak grał Zola.

Podobał mi się także Damien Duff, patrzyłem na grę Desailly'ego, był klasą samą w sobie - wspomina Danny Drinkwater.

Oglądałem tych wszystkich pomocników jako dzieciak. Zawsze oglądach tych, którzy grają na twojej pozycji i próbujesz się z tego uczyć.

Wtedy z Chelsea graliśmy mecze towarzyskie, wówczas kapitanem tego zespołu był Liam Bridcutt. Już w barwach Leicester na Kingo Power pokonaliśmy Manchester United 5:3 a na Old Trafford zremisowaliśmy 1:1. To był sezon, w którym wygraliśmy ligę. Ja sam zobaczyłem w tym spotkaniu czerwoną kartkę trzy minuty przed końcem meczu, skopałem chyba wszystkie szafki w szatni oglądając końcówkę tamtego spotkania!