LSD popularne w branży IT. "To coś jak psychowitamina"
![LSD popularne w branży IT.](http://www.focus.pl/uploads/media/default/0001/29/informatyk.jpeg)
W Dolinie Krzemowej przekonują, że malutkie dawki tej substancji wspomagają kreatywność i produktywność. Czy jeden z najsłynniejszych narkotyków może stać się zwykłą używką jak kawa?
<p>To miejsce skupia jedne z najsprawniejszych umysłów świata, które pracują wciąż na podwyższonych obrotach. Trudno się zatem dziwić, że naukowcy szukają sposobów by je jeszcze „podkręcić”. 3 września 2018 ruszył eksperyment, który ma zbadać wpływ malutkich dawek popularnej substancji halucynogennej na możliwości mózgu.</p>
<p>Badanie jest wynikiem już trwającej od pewnego czasu popularności zarówno LSD jak i halucynogennych grzybów w cyfrowej branży Kalifornii. Niektórzy pracownicy przyznają, że zażywanie malutkich dawek tych narkotyków jest elementem ich cotygodniowego, a nawet codziennego rytmu. W tak niskich ilościach (jedna piętnasta dawki) nie wywołuje halucynacji, a poprawia skupienie – przekonują. </p>
<p>Naukowcy do ekspetymentu rekrutują wyłącznie tych, którzy korzystają z LSD, miłośnicy grzybów na razie nie zostaną zanalizowani. Problem w tym, że sam przedmiot badań jest nielegalny, dlatego tak niewiele o nim wiadomo, ani o konsekwencjach jego stosowania. Za badaniami stoi Beckley Foundation oraz Imperial College London. </p>
<p>Lider zespołu badawczego Balázs Szigeti przekonuje, że będą one przełomowe. To rodzaj „ślepej próby”. Badani mają brać narkotyk oraz placebo nie wiedząc co w danej chwili przyjęli, a wyniki zostaną spisane i podsumowane przez zespół badawczy. Po zażyciu dawki uczestnicy będą wypełniać kwestionariusze, dostaną do testów gry i sprawdziany inteligencji. Celem jest sprawdzić czy rzeczywiście to LSD wpływa na ich koncentrację, czy raczej wiara, że może tak zrobić. </p>
<p>- Ludzie, którzy korzystają z mikrodawkowania nie należą do średniej jaką można spotkać na ulicy – mówi Szigeti – Najczęściej mieli już kontakt ze środkami psychoaktywnymi i mają co do nich pewne oczekiwania. </p>
<p>Albert Hofmann, który jako pierwszy w 1936 roku uzyskał LSD, a potem je przyjmował, korzystał z mikrodawek do późnej starości. </p>
<p>- Zainteresowałem się tym i zajrzałem to literatury naukowej – opowiada Szigeti – Ku mojemu zaskoczeniu nie znalazłem żadnych badań odnośnie mikrodawek. W sieci setki ludzi pisze codziennie o swoich doświadczeniach, ale to zupełnie nowy teren dla nauki. </p>
<p>Przewodnicząca Beckeley Foundation Amanda Feilding zajmuje się badaniami środków psychoaktywnych od pięciu dekad. </p>
<p>- Odkąd dowiedziałam się o istnieniu LSD w 1966 roku, zanim je zdelegalizowane, uświadomiłam sobie jego ogromną potencjalną wartość dla zdrowia i poprawy zdolności poznawczych – mówi. </p>
<p>Przyznaje, że otrzymuje sporo listów z San Francisco, gdzie ludzie chwalą się swoimi doświadczeniami i przekonują, że staje się to trendem. </p>
<p>- To coś jak psychowitamina – podsumowuje – Nie chcemy zachęcać ludzi do mikrodawkowania, ale to bardzo ciekawe zebrać bardziej naukowe dane od ludzi, którzy to robią. </p>
<p>Pierwsza próba ma przebiegać na niewielkiej grupie ochotników. Będą przyjmować żelowe kapsułki, w których losowo będzie się znajdować LSD lub nie. </p>
<blockquote>
<p>Wśród słynnych osób, które otwarcie przyznawały się do zażywania LSD były między innymi:</p>
<ul>
<li>Steve Jobs</li>
<li>zespół The Beatles</li>
<li>Cary Grant</li>
<li>Jack Nicholson</li>
<li>Alejandro Jodorovsky</li>
<li>Jim Morrsion</li>
<li>Susan Sarandon</li>
<li>Aldous Huxley</li>
</ul>
</blockquote>
<p>Przeczytaj też: <strong><a href="https://www.focus.pl/artykul/guru-psychodelii">To on odkrył LSD. Guru psychodelii: Albert Hofmann</a></strong></p>
<p>Źródło: <a href="https://www.theguardian.com/science/2018/sep/01/first-ever-trials-on-the-effects-of-microdosing-lsd-set-to-begin">The Guardian</a></p>