- Być może to PSL powinien się zastanowić nad tym, czy nie warto zmienić lidera, żeby PSL mogło mieć zdolność koalicyjną z innymi ugrupowaniami, chociażby z nami - powiedziała we wtorek rzecznik PiS Beata Mazurek w Sejmie. - rozumiem, że pani Mazurek chce zmieniać swojego lidera, żeby podlizać się PSL-owi i dążyć do koalicji - to nie ma żadnego znaczenia. Mogą go sobie zmienić nawet na Myszkę Miki, a żadnej koalicji i tak nie będzie - odparł Jakub Stefaniak, rzecznik PSL w rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press.