Po kilku miesiącach prac Ministerstwo Środowiska oznajmiło: "Nie widzimy powodu, by liberalizować przepisy dotyczące wycinania przydrożnych alei". Wycofanie się rządu z lex Szyszko 2 to sukces ekologów i aktywistów, którzy protestowali, kiedy nad Polską zawisł kolejny topór.