Powrót na ławkę trenerską AZS-u Zielona Góra
Nowym trenerem AZS-u Zielona Góra został Wiktor Zasowski, który zastąpił Krzysztofa Dobka. Dla 29-letniego zielonogórzanina będzie to powrót do prowadzenia akademików, bowiem w przeszłości już był grającym trenerem. W zespole zanosi się na pewne zmiany, a jego celem będzie utrzymanie w II lidze.
Siatkarze AZS-u Zielona Góra w poprzednich rozgrywkach z dobrej strony pokazali się w I grupie II ligi mężczyzn. Podopieczni Krzysztofa Dobka awansowali do czołowej czwórki w grupie, a dopiero w niej musieli uznać wyższość Orła Międzyrzecz. Po zakończeniu sezonu okazało się, że współpracy z akademickim klubem nie będzie kontynuował Dobek, a na ławce trenerskiej zastąpi go Wiktor Zasowski, który w przeszłości był już szkoleniowcem zielonogórskiego zespołu. – Podjąłem decyzję, że spróbuje jeszcze raz, bo znam zielonogórskie warunki, chciałem wziąć to na siebie w obawie przed przypadkowymi kandydatami. Ważne były też kwestie finansowe, bo ważna jest płynność finansowa w życiu. Były to główne powody, które zadecydowały o tym, że będę trenerem – powiedział Wiktor Zasowski, który obowiązki szkoleniowe będzie łączył nadal z grą na pozycji libero. – Chciałbym jeszcze pograć w siatkówkę. Zależy mi na zdrowym stylu życia. poza tym taka sytuacja jest lżejsza psychicznie, bo stojąc z boku, człowiek wszystko bardziej przeżywa. Będzie mi pomagał Robert Sokal, który z ławki trenerskiej będzie przekazywał mi uwagi – dodał nowy trener akademików.
Zanosi się na to, że w szeregach zielonogórzan zajdą zmiany. Zasowski liczy, że uda mu się zatrzymać część zawodników, a drużyna zostanie wzmocniona na niektórych pozycjach. – Na pewno w zespole będą zmiany, ale chcemy utrzymać trzon zespołu z poprzedniego sezonu. Rozmawiamy już z zawodnikami. Skupiamy się na przedłużeniu umów, a potem będziemy już tylko dobierać zawodników, którzy będą trzymali jakość gry – wyjaśnił szkoleniowiec lubuskiej ekipy, której podstawowym celem będzie utrzymanie się na II-ligowym poziomie rozgrywkowym. – Naszym celem będzie utrzymanie. Jeśli nam się to uda, to będziemy chcieli zbudować taką markę zespołu, żeby ludzie przychodzili oglądać siatkówkę. Może dzięki temu, że jestem z Zielonej Góry, to uda nam się jakieś wsparcie uzyskać. Mam nadzieję, że siatkówka w Zielonej Górze dorówna piłce ręcznej, która trochę nam uciekła – zakończył Wiktor Zasowski.
Artykuł Powrót na ławkę trenerską AZS-u Zielona Góra opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.