Na to musi być w psychiatrii jakiś termin. Według Węglarczyka opozycja wcale nie przegrała wyborów europejskich
Redaktor naczelny Onetu Węglarczyk uważa, że PiS wcale nie wygrał wyborów do Parlamentu Europejskiego. W swych wywodach wywodzi, że takich wyborów nie było.
Publicyści i różni ekspercie analizują wyniki wyborów. Na różne kuriozalne sposoby tłumaczą klęskę Koalicji Europejskiej i zwycięstwo PiS. Najczęściej stwierdzają, że niewykształcony naród jest głupi, daje się przekupić 500+, więc głosuje nie tak trzeba.
Na wyżyny przenikliwości w swej analizie wzbił się jednak redaktor Węglarczyk z Onetu, który uważa, że opozycja wcale nie przegrała, a więc PiS nie wygrał. Według niego bowiem nie było wyborów do Parlamentu Europejskiego, tylko krajowe. To niby ma być taka przenośnia.
„Główny powód, dla którego PiS wygrał te wybory i to tak zdecydowanie, paradoksalnie nie jest całkiem złą informacją dla opozycji. Koalicja Europejska miała bowiem wygrać te wybory, by były to wybory europejskie, a w nich PiS wypadał dotąd dość blado. Problem w tym, że wyborów europejskich nie było.” – pisze Węglarczyk.
Według niego PiS prowadził kampanię krajową, a Koalicja europejską. No i tej kampanii krajowej opozycja nie potrafiła powstrzymać. „PiS prowadził kampanię krajową, mówił więc o sprawach, w których Unia Europejska odgrywa rolę minimalną lub w których nie odgrywa roli żadnej. Wbrew zapewnieniom tej partii, nawet gdyby Koalicja Europejska dostała 100 proc. głosów w tych wyborach, to nadal Bruksela nie mówiłaby rodzicom w Polsce, jak mają wychowywać dzieci. Ale PiS-owi udało się narzucić takie właśnie, nieeuropejskie tematy” – pisze naczelny Onetu
Węglarczyk oczywiście zwyczajnie bzdurzy, bo Bruksela już narzuca rodzicom jak mają wychowywać dzieci. Wystarczy przyjrzeć się działaniom np. Trzaskowskiego w Warszawie, który chce wprowadzić w szkołach nauczanie o masturbacji i wprowadzić do nich oficerów politycznych LGBTUE.
Tak, czy owak Węglarczyk ma dla opozycji dobrą wiadomość. Skoro wyborów europejskich nie było, to opozycja nie mogła ich przegrać – logicznie wnioskuje Węglarczyk.
„To dobra wiadomość (wyniki wyborów i kampania krajowa PiS – przyp. red.) dla opozycji, bo ta nie przegrała wyborów europejskich, bo takich nie było. Jednocześnie jest to oczywiście wiadomość fatalna, bo oznacza, że tak samo zakończą się faktyczne wybory krajowe” – pisze naczelny portalu Onet.
Według nas jednak wybory się odbyły. A jedną z przyczyn porażki opozycji jest to, że od lat wsłuchuje się w brednie takich publicystów i analityków jak Węglarczyk. To się naprawdę trzeba wysilić, żeby się tak pocieszać.
Po przeczytaniu analizy powyborczej red. Węglarczyka przypomniał mi się dowcip o zapaśniku, który chcąc pokonać splecionego z nim w morderczym uścisku przeciwnika postanowił ugryźć go w jaja.
Niestetety to co wybrał za cel ataku okazało się jego własną moszną. pic.twitter.com/e3Jj6oEvtY
— Piotrek W (@calluna77) May 27, 2019