Grzegorz Pająk: Nie chciałem odpocząć od siatkówki
Zamykający tabelę PlusLigi MKS Będzin w ostatnim czasie pozyskał nowego rozgrywającego. Do zespołu prowadzonego przez Jakuba Bednaruka dołączył Grzegorz Pająk. – Trener wspomina, że siatkówka, którą gra drużyna, jest bardzo fajna, ale zawsze brakuje tego czegoś, żeby postawić kropkę nad i. Wydaje mi się, że w najbliższych meczach będziemy już w stanie postawić tę kropkę, bo nawet na treningach nasz poziom jest bardzo wysoki, widać u wszystkich radość z trenowania – mówił nowy siatkarz będzińskiej drużyny.
MKS Będzin szybko znalazł zastępstwo za TJ Sandersa. Z kanadyjskim rozgrywającym rozwiązano kontrakt ze względu na jego problemy zdrowotne. W miejsce Kanadyjczyka zakontraktowano polskiego siatkarza – Grzegorza Pająka. – Jestem mega zmotywowany, bo długo czekałem na podpisanie tego kontraktu, więc na pewno wniosę dużo pozytywnej radości, bo sam bardzo cieszę się, że podpisuję kontrakt z MKS-em Będzin – powiedział Grzegorz Pająk.
Dla doświadczonego rozgrywającego to powrót do PlusLigi po sezonie spędzonym poza granicami kraju. W czasie poprzednich rozgrywek Pająk część sezonu spędził w tureckim Tokat Belediye Plevnespor, zaś do lutego reprezentował barwy Dinama Moskwa. Rozgrywający nie ukrywał, że chciał wrócić do Turcji, jednak do podpisania kontraktu ostatecznie nie doszło. – Nie chciałem odpocząć od siatkówki. Były propozycje, ale niefortunny zbieg zdarzeń sprawił, że czekałem na jedną ofertę w Turcji, ale ona zniknęła przez sytuację ekonomiczną tego kraju. Nie przyjmowałem propozycji z polskich klubów, bo czekałem tam, ale nie doczekałem się – wyjaśnił sytuację rozgrywający.
Sytuacja MKS-u Będzin w lidze nie jest dobra. Zespół prowadzony przez Jakuba Bednaruka w sześciu meczach wygrał zaledwie trzy sety, nie zdobywając żadnego punktu i zamyka plusligową stawkę. Najbliższą szansą na powiększenie dorobku dla będzinian będzie mecz w Katowicach, gdzie MKS zmierzy się z GKS-em. Katowiczanie w siedmiu meczach zdobyli osiem punktów a niemal wszystkie ich spotkania kończyły się tie-breakami. – Jestem tu już piąty dzień na treningach i bardzo często trener wspomina, że siatkówka, którą gra drużyna, jest bardzo fajna, ale zawsze brakuje tego czegoś, żeby postawić kropkę nad i. Wydaje mi się, że w najbliższych meczach będziemy już w stanie postawić tę kropkę, bo nawet na treningach nasz poziom jest bardzo wysoki, widać u wszystkich radość z trenowania – stwierdził Pająk.
Artykuł Grzegorz Pająk: Nie chciałem odpocząć od siatkówki opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.