Wojciech Żaliński: Zwycięstwo z Będzinem było naszym obowiązkiem

Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn we wtorek po raz ostatni zawalczą o ligowe punkty w 2020 roku. Rywalem Zielonej Armii będzie Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. – Spodziewam się najmocniejszej drużyny, grającej obecnie w PlusLidze. Musimy wznieść się na swój najwyższy poziom, aby podjąć z nimi walkę – nie ukrywa Wojciech Żaliński. Za siatkarzami z Olsztyna pięciodniowy, wyjazdowy […]

Artykuł Wojciech Żaliński: Zwycięstwo z Będzinem było naszym obowiązkiem opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.

Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn we wtorek po raz ostatni zawalczą o ligowe punkty w 2020 roku. Rywalem Zielonej Armii będzie Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. – Spodziewam się najmocniejszej drużyny, grającej obecnie w PlusLidze. Musimy wznieść się na swój najwyższy poziom, aby podjąć z nimi walkę – nie ukrywa Wojciech Żaliński.

Za siatkarzami z Olsztyna pięciodniowy, wyjazdowy maraton. Zawodnicy prowadzeni przez Daniela Castellaniego, zdobyli 3 punkty – w środę musieli uznać wyższość PGE Skry Bełchatów (0:3), a w sobotę wygrali starcie z MKS-em Będzin (3:0). W ligowej tabeli, z dorobkiem 18 punktów, akademicy z Kortowa zajmują 10. pozycję.

Czy po takim wyjeździe, zawodnicy potrzebowali długiej regeneracji? – Nie jesteśmy aż tak mocno zmęczeni – przyznaje Wojciech Żaliński, przyjmujący Indykpolu AZS Olsztyn. – W sumie zagraliśmy „tylko” sześć setów. Trzy, które odbyły się w Bełchatowie, nie poszły po naszej myśli. Zwycięstwo z Będzinem to był niejako nasz obowiązek. Tak sobie zapowiadaliśmy w zespole, takie dostaliśmy polecenie od trenera – w Będzinie każdym możliwym sposobem trzeba wygrać. Na pewno po każdej porażce jest smutek, złość, sportowa agresja i całe szczęście, że potrafiliśmy pokazać na boisku w Będzinie, że wznieśliśmy się na trochę wyższy poziom i odnieśliśmy zwycięstwo, bo zawsze lepiej jest wygrywać niż przegrywać. Założenie wykonaliśmy więc w 100 procentach.

Wtorkowe spotkanie z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle będzie ostatnim dla ekipy ze stolicy Warmii i Mazur w 2020 roku. Zadanie niezwykle ciężkie, bowiem zawodnicy prowadzeni przez Nikola Gribicia są niekwestionowanym liderem PlusLigi. Nie ponieśli dotąd żadnej porażki, tracąc w 13 spotkaniach tylko 8 setów. W ostatnim ligowym pojedynku ekipa z Kędzierzyna-Koźla pokonała we własnej hali Trefla Gdańsk 3:0.

Przypomnijmy, że w pierwszym spotkaniu między drużynami z Olsztyna i Kędzierzyn-Koźla lepsi okazali się siatkarze Grupy Azoty ZAKSA, zwyciężając 3:1. Po dwóch przegranych partiach przez akademików, w trzecim secie olsztynianie wrócili do gry. Czwarta odsłona padła jednak łupem gospodarzy tego meczu, którzy zdobyli komplet punktów.

Czasu na przygotowania do tego spotkania nie ma zbyt wiele. Po niedzielnej regeneracji, w poniedziałek siatkarze AZS-u odbyli jeden trening. Co w tym czasie można zrobić, przygotowując się do pojedynku z wymagającym rywalem? – Przed dwa dni nic wielkiego się nie zmieni, bardziej skupiamy się nad podtrzymaniem formy. Jesteśmy w stanie taktycznie przygotować się pod kolejnego rywala. Spodziewam się najmocniejszej drużyny, grającej obecnie w PlusLidze. Musimy wznieść się na swój najwyższy poziom, aby podjąć z nimi walkę – kończy przyjmujący akademików.

Początek wtorkowego spotkania w Hali Urania o godz. 17:30. Transmisję przeprowadzą Polsat Sport, Radio UWM FM i Radio Olsztyn.

Artykuł Wojciech Żaliński: Zwycięstwo z Będzinem było naszym obowiązkiem opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.