Strach, przemęczenie, śmierć. Widzieliśmy pracę pogotowia ratunkowego w trzeciej fali pandemii
Niewygodne i utrudniające pracę kombinezony. Strach, przemęczenie, wielogodzinne dyżury. Śmierć zaglądająca w oczy. Tak wygląda walka na pierwszej linii frontu. Ratownicy medyczni pierwsi mają kontakt z chorymi na COVID. To oni szukają dla nich miejsc, gdy brakuje łóżek. Tylko nam załoga warszawskiego pogotowia ratunkowego pozwoliła zobaczyć, jak wygląda 12-godzinny dyżur w szczycie trzeciej fali.