Kontrowersje w pierwszej połowie meczu. Szczęście uśmiechnęło się do Polaków
We wtorek reprezentacja Polski rozgrywa finałowy mecz baraży, których stawką jest awans na EURO 2024. Podopieczni Michała Probierza udali się do Cardiff, gdzie mierzyli się z reprezentacją Walii. W pierwszej połowie serca Polaków zadrżały, gdy Przemysław Frankowski we własnym polu karnym kopnął przeciwnika. Na szczęście arbiter nie zdecydował się na odgwizdanie "jedenastki", co wydaje się być prawidłową decyzją.