Przywołanie do siebie kota nie zawsze jest proste. Zdarza się, że zupełnie nie zwraca on uwagi na właściciela. Są jednak takie dźwięki, które mogą w tym pomóc i nie kończą się one na "kici, kici". Koty bowiem rozumieją więcej, niż może się to wydawać właścicielom.