Czy goście i sportowcy będą mogli czuć się bezpiecznie podczas rozpoczynających się już za chwilę igrzysk? To pytanie budzi obawy, ponieważ na kilka dni przed ceremonią otwarcia Olimpiady, Paryżem wstrząsnął dramat 25-letniej turystki z Australii. Kobieta padła ofiarą zbiorowego gwałtu. Potem, szukając schronienia, zatrzymała się w barze, gdzie wszedł za nią jeden z domniemanych napastników. W sieci pojawił się film.