Rodzina zastępcza miała być ich bezpieczną przystanią, miejscem, w którym zapomną o traumach. Ale zamiast miłości i rodzinnego ciepła, w domu małżeństwa C. czekały na nich tylko dalsze upokorzenia i przemoc. Dziewięciorgu dzieci udało się pomóc tylko dzięki empatii i nieustępliwości obcych im osób.