Czy Kaz Bałagane powinien trafić do podręczników języka polskiego, czy na czarną listę raperów do scancelowania? Czy filmów o superbohaterach jest za dużo, za mało, czy w sam raz i czego oczekiwalibyśmy od rozwoju tego gatunku? Jakie płyty zabralibyśmy ze sobą na bezludną wyspę, na której wiecznie trwałaby jesień?