– Nie chcę już sprawiedliwości. Do tej pory byłam na każde wezwanie prokuratury, Centralnego Biura Śledczego, policji i Centralnego Biura Antykorupcyjnego. I za każdym razem przeżywałam ból oraz traumę na nowo. Teraz chcę już tylko spokoju – mówi nam córka Jolanty Brzeskiej, po tym, jak prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie śmierci jej mamy. Warszawska działaczka, która na co dzień walczyła z dziką reprywatyzacją, została oblana łatwopalną cieczą i podpalona.